Kasza jaglana jest zaliczana do najzdrowszych kasz. Zawiera sporo łatwo przyswajalnego białka, dużo witamin, żelaza, miedzi, krzemu, a także lecytynę. Pozytywnie wpływa na stan włosów, paznokci i skóry. Jakiś czas temu pojawiły się u mnie na blogu kotlety z kaszy jaglanej, dzisiaj chciałabym Wam pokazać pulpety jaglane, do których przygotowania zainspirował mnie wątek na forum wegedzieciak. Są fajną alternatywną dla tradycyjnych mięsnych pulpetów.

Składniki (na ok. 28 pulpetów):

• 2 szklanki kaszy jaglanej
• pół pora
• ok 100-150 g pieczarek
• 2 łyżki bułki tartej
• kilka łyżek majeranku, łyżka granulowanego czosnku, łyżeczka pikantnej papryki w proszku, sól, pieprz
• olej do smażenia

Przygotowanie:

Kaszę wypłukać w ciepłej wodzie i ugotować do miękkości w osolonej wodzie. Pora i pieczarki drobno posiekać, podsmażyć na oleju. Wszystkie składniki wymieszać za pomocą łyżki. Z ciepłej masy formować niewielkie kulki. Ważne, aby masa była ciepła, wówczas pulpety nie będą się rozpadać. Następnie odstawić je do lodówki, aby przestygły, po czym gotować przez ok. 2 minuty w osolonym wrzątku. Byłam trochę sceptycznie nastawiona do gotowania pulpetów w wodzie, bałam się, że się rozpadną, ale okazuje się, że nic się z nimi nie dzieje. Gotowe pulpety najlepiej podusić przez kilka minut w sosie. Ja tym razem podałam je z sosem pomidorowym z dodatkiem ryżu, ale dobrze będą się komponowały też z innymi sosami np. grzybowym albo koperkowym.

Z podanych proporcji wyszło mi 28 pulpetów. Część zjadłam od razu, a resztę zamroziłam. Oczywiście można przygotować pulpety z mniejszej ilości składników. Zamiast gotować w wodzie, można je też usmażyć na patelni.