Zapiekanka ziemniaczano-warzywna to dla mnie tzw. comfort food, czyli jedzenie, które rozpieszcza i wprowadza w dobry humor, niekoniecznie mało kaloryczne, często są to potrawy, które pamiętamy z dzieciństwa. Taką zapiekanką przygotował dla mnie ostatnio mąż, przepis jest jego autorstwa. Zapiekanka ziemniaczano-warzywna to danie, które doskonale sprawdzi się przez cały rok. Możecie dowolnie zmieniać dodatki w zależności od tego, na jakie warzywa jest akurat sezon lub od tego, co macie w lodówce. Latem polecam do takiej zapiekanki podać lekką sałatkę na bazie różnych rodzajów sałat.

Składniki (na jedną dużą foremkę lub dwie małe):

• 8 średniej wielkości ziemniaków
• 3 papryki (dowolne kolory)
• kilka pieczarek
• 1 cebula
• ok. 300 ml rzadkiej śmietany
• ząbek czosnku
• sól, pieprz, płatki chilli
• ok. 200 g sera dobrze się topiącego (np. mozarella)
• oliwa

Przygotowanie:

Ziemniaki ugotować w mundurkach w większej ilości soli, tak żeby potem nie trzeba już było reszty dosalać. Ugotowane ziemniaki pokroić w plasterki (nie ma potrzeby ich obierać), a pozostałe warzywa i pieczarki w mniejsze kawałki. Śmietanę zmiksować z czosnkiem, chilli i pieprzem.

Dno foremki wysmarować oliwą. Ułożyć ziemniaki, na nich resztę warzyw. Zalać całość sosem śmietanowym. Cała powierzchnia zapiekanki powinna być zalana, ale warzywa nie powinny w sosie pływać. Piec zapiekankę przez ok. 40 minut w temperaturze 170 stopni. Po tym czasie posypać zapieknkę serem i zapiekać dalej przez ok. 10-20 minut, aż ser się lekko przyrumieni. Warzywa podczas pieczenia się trochę skurczą.