Kalafior jest bardzo wdzięcznym warzywem. Sam w sobie może trochę mdły, ale bardzo dobrze komponuje się z wyrazistymi w smaku dodatkami, można z niego wyczarować wiele ciekawych potraw. Jakiś czas temu pisałam o kotletach kalafiorowych. W międzyczasie zrobiłam jeszcze pasztet kalafiorowy, sprzedałam pomysł na pasztet siostrze, a ta zamiast upiec go w keksówce, postanowiła zrobić babeczki. Bardzo fajny pomysł, zwłaszcza na przyjęcie albo wycieczkę. Babeczki te są bez dodatku mąki, więc na pewno ucieszą osoby na diecie bezglutenowej.

Składniki na 12 babeczek:

• ok. 1/2 kalafiora (lub cały, jeśli jest mały)
• starty parmezan
• garść drobno posiekanych orzechów włoskich
• drobno posiekana natka pietruszki
• 1 jajko
• sól, pieprz
• opcjonalnie bułka tarta (w wersji bezglutenowej można użyć innego zagęstnika)

Przygotowanie:

Kalafiora gotujemy do miękkości w osolonej wodzie, następnie dobrze odcedzamy i ugniatamy za pomocą widelca lub przeciskamy przez praskę do ziemniaków. Dodajemy dużo parmezanu – tutaj należy kierować się własnym smakiem, masa powinna mieć wyraźny serowy smak. Mieszamy, doprawiamy pieprzem, dodajemy natkę pietruszki i jajko oraz jeśli masa jest zbyt rzadka trochę bułki tartej. Gotową masę przekładamy do foremek od muffinków (foremki warto wyłożyć wcześniej papilotkami) i pieczemy ok 20-25 minut w temperaturze 170 stopni.

Jeśli zamiast babeczek chcemy upiec pasztet, należy masę wlać do keksówki i piec przez ok. godzinę.

fotografie Magdalena Jankowska-Gilberg