Po muffinkach ze skórką pomarańczy postanowiłam wypróbować muffinki bananowe. Robi się je tak samo szybko i są równie dobre, w sam raz jako dodatek do jesiennej herbaty. W środku bardzo wilgotne, pięknie pachną.

Składniki:

• 220g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 80g cukru trzcinowego
• 1 łyżeczka cynamonu
• 70g oleju słonecznikowego
• 2 jajka
• 0,75 szklanki mleka
• 2 miękkie banany
• opcjonalnie do posypania cynamon i cukier trzcinowy

Przygotowanie:

Banany ugnieść za pomocą widelca. Tak jak zawsze suche składniki wymieszać z suchymi, mokre z mokrymi (ja najpierw wymieszałam olej, mleko i jajka, a potem dodałam zgniecione banany i wszystko zmiksowałam za pomocą miksera). Następnie do suchych składników dodać mokre i szybko wymieszać, mogą pozostać grudki.

Foremki do muffinków wyłożyć papilotkami, nalewać masę prawie do końca wysokości (ze względu na dodatek ciężkich bananów muffinki słabo rosną). Można posypać jeszcze cynamonem lub cukrem trzcinowym. Piec ok. 25 minut w temperaturze 180 stopni.