Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Autor: Kimi27 września 2010 o 20:404 Komentarze
Dziś przeniesiemy się do Włoch, które chyba wszystkim kojarzą się z pizzą i wszelkiego rodzaju makaronami. Jednym z moich ulubionych dań jest lasagne. Tym razem w wersji szpinakowej.
Składniki:
Przygotowanie:
Cebulkę drobno siekamy i wrzucamy na rozgrzany olej, smażymy przez 2-3 minuty, po czym dodajemy partiami szpinak. Gdy szpinak zwiędnie, dodajemy czosnek i fetę, i dusimy na wolnym ogniu, lekko ugniatając łopatką ser. Doprawiamy pieprzem (feta jest dość słona, więc nie ma potrzeby, by dosalać masę) i następnie wbijamy jajko, mieszamy całość i dusimy jeszcze przez chwilę. Masa powinna być lekko płynna (tak żeby makaron mógł się ugotować), dlatego w razie potrzeby można dodać trochę śmietany lub mleka.
Sos pomidorowy wlewamy razem ze śmietaną do miseczki, dodajemy paprykę (mniej więcej 1 łyżkę), sól ziołową (ok. pół łyżeczki), rozmaryn (szczyptę) i bazylię (1-2 łyżki).
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 stopni. W naczyniu żaroodpornym układamy płaty lasagne, na to wylewamy masę, przykrywamy płatami, jeszcze raz wylewamy masę i ponownie przykrywamy płatami lasagne. Całość zalewamy sosem pomidorowo-śmietanowym. Ja na naczynie o wymiarach 22 cm/30 cm zużywam przeważnie 9 płatów lasagne, ale wszystko zależy oczywiście od wymiarów makaronu.
Naczynie wkładamy do piekarnika na ok. 25 minut, po czym wyjmujemy, posypujemy lasagne serem i oregano, i pieczemy jeszcze przez kwadrans. Ser powinien lekko zbrązowieć. Podany czas odnosi się do lasagne, poddanej wstępnej obróbce termicznej. Jeśli mamy zwykły makaron, wówczas czas pieczenia wynosi ok. 90 minut (ser dodajemy na kwadrans przed końcem pieczenia).
Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Kimi7 czerwca0 Komentarze
Jak już wiele razy wspomniałam, odżywiam się w 95% wegetariańsko. Mięsa nie jem już od kilku ładnych lat, ale od czasu do czasu nachodzi mnie ochota...
Tym wpisem zaczynam cykl przepisów na miski Buddy i różne sałatki. Odkąd zrobiło się cieplej, mamy z moim mężem większą ochotę na lekkie lunche...
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
© Copyright 2024. All rights reserved.
Pingback: Wegetarianizm - z czym to się je? | Smakowite
Pingback: Lasagne (lazania) wegetariańska z sosem bolognese | Smakowite