Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Autor: Kimi30 września 2018 o 18:310 Komentarze
Niedawno pokazałam Wam przepis na zupę tom kaa gai, którą przygotowuje się na mleku kokosowym. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić kolejnym przepisem przywiezionym z Tajlandii, tym razem jest to przepis na zupę tom yam kung. W odróżenieniu od tom kaa gai, do tom yam kung nie wykorzystuje się mleka kokosowego, może ono ewentualnie posłużyć do dekoracji gotowej zupy. Zupa jest bardzo aromatyczna, trochę słona, trochę pikantna i kwaśna. W oryginalnym przepisie robi się ją z krewetkami, ale krewetki można bez problemu zastąpić tofu.
W przepisie na tom yam kung znajdziecie dużo egzotycznych składniów. Część z ich powinniście bez problemu kupić w sklepach azajtyckich lub przez internet, część można zastąpić innymi np. zamiast papryczek piri piri możecie wykorzystać inne ostre papryczki. Jeśli lubicie tajską kuchnię, na pewno warto zainwestować trochę czasu i pieniędzy w zdobycie tych wszystkich składników, przydadzą się one też do innych dań.
Składniki (na 1-2 porcje):
Przygotowanie:
Wlać wodę do rondelka, dodać trawę cytrynową, galangal, szalotkę, pomidory i grzyby, podgrzewać tak długo, aż się całość zagotuje. Dodać pastę z tamaryndowca i papryczki chilli. Doprawić sosem sojowym, solą i cukrem. Dodać tofu (albo jeśli jadacie – krewetki). Gotować jeszcze przez 2 minuty. Następnie dodać szczypiorek, tajską pietruszkę, kolendrę i liście limonki kaffir i na końcu sok z cytryny. Wyłączyć gaz. Spróbować, jeśli nie będzie dostatecznie pikantne, można dodać więcej papryczek piri piri. Gotową zupę można lekko skropić mlekiem kokosowym.
Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Tym wpisem zaczynam cykl przepisów na miski Buddy i różne sałatki. Odkąd zrobiło się cieplej, mamy z moim mężem większą ochotę na lekkie lunche...
Pamiętacie mój przepis na grzybowy ramen miso? Tym razem mam dla Was równie pyszny albo może nawet jeszcze lepszy, ramen curry. O japońskim curry...
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
© Copyright 2025. All rights reserved.
Napisz komentarz