Dzisiaj przenosimy się do kuchni mojej siostry Magdy, która upiekła dla Was przepyszne ciasto czekoladowo-malinowe. Moja siostrzenica Kaya z kolei zajęła się stroną estetyczną i ozdobiła ciasto  świeżymi malinami. Zapraszam!

Składniki (na formę o wymiarach 24 cm na 10,5 cm):

• 150 g masła
• 3/4 szklanki cukru
• starta skórka z jednej cytryny
• 4 jajka
• 1,5 szklanki mąki pszennej
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 3 łyżki śmietany
• pół szklanki mrożonych malin + dodatkowo kilka świeżych malin do dekoracji
• 100 g kuwertury gorzkiej

Przygotowanie:

Maliny zasypujemy łyżką cukru. Gdy się rozmrożą, przecieramy ja na sitku. Następnie ucieramy za pomocą miskera masło z cukrem na puszystą masę. Dodajemy po jednym żółtku, śmietanę, sok z malin i dalej miksujemy. Dosypujemy mąkę przesianą przez sito i proszek do pieczenia, miksujemy.

Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę i łączymy za pomocą łyżki z masą. Foremkę należy natłuścić, wyłożyć papierem do pieczenia i wlać masę. Ciasto pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 45-50 minut (do suchego patyczka).

Upieczone ciasto studzimy na kratce. W międzyczasie rozpuszczamy kuwerturę (ja robię to w mikrofali, tak jak w tym przepisie). Ciasto smarujemy rozpuszczoną czekoladą (najepiej użyć do tego celu silikonowej łopatki). Ozdabiamy malinami, można dodatkowo posypać je grubym białym cukrem.

Jeśli lubicie połączenie czekolady z malinami, wypróbujcie też mus czekoladowy z malinami.

Fotografie Magdalena Jankowska-Gilberg