Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Autor: Kimi12 lipca 2013 o 10:551 Komentarz
Tempeh odkryłam niedawno. Gdy przeczytałam w internecie o jego wspaniałych właściwościach, stwierdziłam, że koniecznie muszę go spróbować. Poszłam do również niedawno odkrytego sklepu azjatyckiego w moim mieście i udało mi się tam kupić tempeh. Tempeh to nic innego jak sfermentowana soja. Do jej fermentacji używa się grzybów Rhizopus. Dzięki procesowi fermentacji wszystkie niepożądane substancje zostają rozłożone, tempeh jest lekkostrawny, a zawarte w nim substancje odżywcze są dobrze przyswajalne. Tempeh zawiera 19% wartościowego białka, wszystkie niezbędne aminokwasy, sporo żelaza, wapnia i magnezu, witaminy z grupy B, kwas foliowy i wiele innych składników odżywczych. W przeciwieństwie do mięsa i sera nie zawiera cholesterolu, stanowi też lepsze źródło kwasów Omega-3. Jest probiotykiem, poprawia odporność organizmu.
Tempeh jest dużo zdrowszy od nieprzetworzonej soi. W formie podstawowej soja jest słabo przyswajalna. Nic się nam nie stanie, jeśli od czasu do czasu zjemy kotlet sojowy, ale do przygotowywania kotletów i burgerów lepiej wybierać inne rośliny strączkowe, a soję spożywać w postaci sfermentowanej.
W smaku przypomina orzechy. Ma przyjemną konsystencję, bardzo dobrze się zachowuje podczas obróbki cieplnej, nie rozpada się podczas smażenia, dobrze się komponuje z przeróżnymi marynatami. Można go stosować jako zamiennik mięsa w wielu daniach.
Zastanawiałam się jak przygotować mój pierwszy tempeh w życiu, zdecydowałam się w końcu na smażenie, sporo improwizowałam w trakcie przygotowywania dania i tak oto powstał dzisiejszy przepis.
Składniki:
Przygotowanie:
Tempeh zalewamy niedużą ilością oliwy, kilkoma łyżkami sosu sojowego, odstawiamy na bok. W międzyczasie kroimy warzywa i podsmażamy ja na niedużej ilości oliwy, przekładamy do rondla. Na tej samej patelni smażymy tempeh, w trakcie smażenia doprawiamy pieprzem, papryką, kurkumą i imbirem oraz dodajemy trochę miodu (2-3 łyżki) lub w wersji wegańskiej syropu klonowego. Gdy tempeh zacznie apetycznie pachnieć i zrobi się złocisty, przekładamy go do warzyw, a na patelni podsmażamy krótko makaron, podlewając go odrobiną sosu sojowego. Usmażony makaron mieszkamy z warzywami i tempehem, dodajemy lubczyk, smażymy całość jeszcze przez minutę i od razu podajemy.
Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Dzisiaj mam dla Was fantastyczny przepis na wegańskie kotlety mielone z boczniaków. Jeśli marzy Wam się tradycyjny obiad z ziemniakami i kotletami, ten...
Kimi7 czerwca0 Komentarze
Jak już wiele razy wspomniałam, odżywiam się w 95% wegetariańsko. Mięsa nie jem już od kilku ładnych lat, ale od czasu do czasu nachodzi mnie ochota...
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
© Copyright 2023. All rights reserved.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Pingback: Tofu curry z mango i ryżem jaśminowym | Smakowite