Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Autor: Kimi7 lutego 2016 o 21:120 Komentarze
Tiramisu to jeden z moich ulubionych deserów. Ostatnio mąż zrobił mi niespodziankę i przygotował tiramisu na moje urodziny. Przepis powstał z połączenia przepisów Food Emperor i Cucinissima. Do przygotowania tego deseru będą Wam potrzebne kokilki. Wykonanie, przepis i zdjęcia autorstwa mojego męża.
Pamiętajcie, żeby użyć świeżych jajek. Latem odradzam transportowanie tego deseru, pod wpływem wysokiej temperatury mógłby się szybko zepsuć, a zatrucie surowymi jajkami może być naprawdę niebezpieczne.
Składniki na biszkopty:
Przygotowanie:
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Oddzielić białko od żółtka. Utrzeć żółtko z połową cukru, solą i aromatem waniliowym.
Białko ubić na miękką pianę. Piana musi być puszysta i nie może być twarda.
Powoli dodawać do piany utarte żółtko, uważając, żeby powietrze nie uciekło z piany, bo masa powinna być jak najbardziej puszysta.
Gotową masę wylać na spód 4 kokilek (na nie więcej niż 1/3 wysokości) i piec przez 8-10 minut, aż biszkopty lekko się przyrumienią.
Składniki na krem:
Przygotowanie:
Przygotować kawę i odstawić do ostudzenia. W międzyczasie ubić białka, pod koniec ubijania dodać połowę cukru, odstawić do lodówki.
Żółtka utrzeć z resztą cukru, dodać mascarpone i zmiksować wszystko za pomocą miksera. Dodać ubite białka i delikatnie całość wymieszać.
Biszkopty nasączyć kawą – do każdej kokilki wlać 50 ml kawy. Następnie nałożyć krem i całość posypać kakao lub czekoladą, najlepiej przez sitko.
Gotowy deser odstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin, a najlepiej na cały dzień, dzięki temu wszystkie smaki się przegryzą.
Tak jak obiecywałam, mam dla Was kolejny przepis na pyszną sałatkę. Tym razem w roli głównej ciecierzyca i jabłko. Połączenie mogłoby się wydawać...
Tym wpisem zaczynam cykl przepisów na miski Buddy i różne sałatki. Odkąd zrobiło się cieplej, mamy z moim mężem większą ochotę na lekkie lunche...
Pamiętacie mój przepis na grzybowy ramen miso? Tym razem mam dla Was równie pyszny albo może nawet jeszcze lepszy, ramen curry. O japońskim curry...
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
© Copyright 2024. All rights reserved.
Napisz komentarz