O kotletach z jajek na twardo słyszałam od dawna, ale jakoś nigdy nie mogłam się zebrać, żeby je zrobić. W końcu postanowiłam to nadrobić. Masę przygotowałam podobnie jak jajka faszerowane, zdecydowałam się też dodać trochę pieczarek. Jeśli nie macie pieczarek, możecie je pominąć. Myślę, że następnym razem spróbuję dodać wyrazistego w smaku sera. Moje kotlety są z dużą ilością koperku, ale będą też pasowały inne zioła np. natka pietruszki lub szczypiorek. Jeśli chcecie możecie je też wzbogacić o dodatek innych warzyw.

Kotlety przypominają oczywiście w smaku jajka faszerowane, ale robi się je zdecydowanie szybciej. Można je podać na obiad tak jak każde inne kotlety albo po prostu z kromką dobrego chleba. Może zaskoczycie bliskich i przygotujecie kotlety z jajek na twardo na śniadanie w najbliższy weekend? Są dobre zarówno na ciepło, jak i na zimno, wspaniale też smakują zapieczone z serem. Mogą również stanowić wkładkę do wegetariańskich burgerów.

Składniki (na 9-10 kotletów):

• 5 jajek na twardo
• 1 surowe jajko
• 5-10 pieczarek (ilość zależy od tego, czy chcecie, żeby kotlety były bardziej czy mniej pieczarkowe)
• 1 cebula
• ok. 15 g koperku
• ok. 3 łyżki bułki tartej + trochę do panierowania
• sól, pieprz
• tłuszcz do smażenia

Przygotowanie:

Cebulę i pieczarki bardzo drobno posiekać, a następnie smażyć przez kilka minut na wolnym ogniu na tłuszczu. W międzyczasie posiekać jajka i koperek. Gdy cebula i pieczarki będą już miękkie, odstawić je na chwilę do schłodzenia, a następnie dodać do jajek wraz z resztą składników. Masa powinna przypominać masę na kotlety mielone, jeśli kotlety nie będę się chciały dobrze lepić – dodać więcej bułki tartej. Z gotowej masy lepić nieduże kotlety, następnie odstawić je na pół godziny do lodówki, żeby stężały. Po tym czasie panierować kotlety w bułce tartej i smażyć z obu stron na rozgrzanym tłuszczu.