Dzisiaj czwartek, dzień paelli. Jeśli będziecie kiedyś w Hiszpanii chcieli zjeść paellę, najlepiej zrobić to w czwartek. W większości barów właśnie wtedy w menu dnia jest paella i jest ona najlepsza. Jest kilka teorii, wyjaśniających, dlaczego paellę je się w czwartki. Według jednej z nich służba domowa miała wolne w czwartki i dlatego kucharki dzień wcześniej przygotowywały wywar, tak by następnego dnia pani domu musiała tylko dosypać ryż. Według innej teorii Franco zawsze w czwartki jadał paellę i dlatego musiała być ona dostępna w menu każdej restauracji.

Paellę można spotkać w wielu wersjach. Tak jak nie ma jednego słusznego przepisu na bigos, tak nie ma też na pallę. Bardzo często podawana jest z owocami morza, a także z kurczakiem i królikiem. Składnikiem obowiązkowym jest szafran, nadaje ładnego, żółtego koloru i wspaniałego aromatu. Ja zapraszam Was dzisiaj na paellę w wersji wegetariańskiej (wegańskiej).

Składniki:

• ryż bomba
• 4-5 papryk w różnych kolorach
• 1 duży pomidor lub 2 małe pokrojone w drobną kostkę
• mała puszka kukurydzy
• groszek mrożony (mniej więcej tyle, co kukurydzy)
• cytryna
• szafran, rozmaryn, słodka papryka w proszku, sól morska, opcjonalnie 1-2 papryczki cayenne
• oliwa do smażenia

Przygotowanie:

Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i zaczynamy smażyć paprykę pokrojoną w większe kawałki. Po ok. 10-15 minutach dodajemy kukurydzę, po chwili groszek i smażymy dalej. Następnie na środku robimy miejsce na pomidory, posypujemy je obficie papryką w proszku i smażymy na dużym ogniu, cały czas mieszając, żeby pomidory się nie przypaliły. Po kilku minutach zalewamy wszystko wodą (woda powinna wypełnić prawie całą patelnię). Oryginalna paella nie jest pikantna, ale jeśli ktoś lubi – może dodać papryczki cayenne. Gotujemy całość przez około godzinę, pod koniec gotowania dodajemy sól – wywar powinien być odrobinę za słony, gdyż ryż wchłonie sól. Teraz czas na ryż. Należy przez środek patelni usypać spory rowek z ryżu, posypać go szafranem, a następnie wymieszać ryż z wywarem. Gotować paellę jeszcze przez ok. 20 minut, 5 minut przed końcem dodać rozmaryn. Jeśli okaże się, że ryż wchłonie cały wywar i będzie jeszcze twardy, wówczas należy dodać trochę wody.

Gotową pellę podajemy z kawałkiem cytryny, tak by każdy mógł już bezpośrednio na talerzu skropić ją sokiem z cytryny.