Przepis na kluski z ricotty znalazłam w książce „Dwaj łakomi Włosi”. Ponieważ wyglądały bardzo apetycznie, a do tego ich przygotowanie wydawało się proste, postanowiłam je zrobić. Niby wyszły, ale nie byłam zachwycona, były zdecydowanie za twarde. Skonsultowałam przepis z Cucinissimą i za jej radą postanowiłam zrobić te kluski drugi raz, tym razem według przepisu ze strony Giallo Zafferano. To był strzał w dziesiątkę, wyszły pyszne, delikatne i miękkie.

Składniki:

• 250 g sera ricotta
• 120 g parmezanu lub grana padano
• 250 g mąki pszennej
• 2 rozbełtane jajka
• po większej szczypcie soli, pieprzu i gałki muszkatołowej

Przygotowanie:

Wszystkie składniki wsypać do miski i wymieszać do połączenia składników. Następnie przełożyć masę na wysypany mąką blat i wyrabiać ciasto przez kilka minut, aż przestanie się kleić do rąk. Uformować z ciasta długi, niezbyt szeroki wałek i kroić go w kluski wielkości mniej więcej tradycyjnych kopytek. Gotować w osolonym wrzątku przez ok. 2 minuty.

Zarówno autorzy książki „Dwaj łakomi Włosi”, jak i autorzy przepisu na stronie Giallo Zafferano proponują podać kluski z ricotty z sosem pomidorowym. Bardzo dobrze komponują się też z sosem grzybowym, a także podsmażone na maśle z dodatkiem ziół i posypane parmezanem. Myślę, że można też spróbować przyrządzić je w wersji na słodko, tak jak polskie pierogi leniwe, polane roztopionym masłem i posypane cukrem, najlepiej brązowym.